Pocztówka z... Niżnych Tatr (Benuška)

Czasem zdarza się, że w górach to i owo nie idzie zgodnie z planem. Trzeba wtedy poważnie zastanowić się czy nie warto odpuścić. Oczywiście nie zawsze warto odpuszczać, ale decydując się na ryzyko trzeba czuć zaufanie do siebie i innych, a wreszcie i znać wartość ewentualnych konsekwencji złych decyzji.

Tamtej zimy decyzja może została podjęta zbyt pochopnie, ale jakby niespecjalnie było i o co walczyć. 

Wychodziliśmy z autokaru na przełęczy Czertowica z zamiarem odbycia trzydniowej wędrówki po zachodniej części kralowoholskich Tatr. Okoliczności (głównie morale i zmęczenie po pracy dnia poprzedniego) sprawiły, że zamiast realizacji wcześniej zamierzonego celu, zdecydowaliśmy się dzień wcześniej wrócić do Polski, wdrapując się jedynie na Benuszkę (Beňuška; 1542 m n.p.m.), będącą najbardziej wysuniętym na zachód masywem górskim tej części Niżnych Tatr.

Wyjazd sam w sobie wniósł, jak każdy zresztą, swoją wartość dodaną, zaliczyliśmy bowiem nie tylko odwiedziny na wspomnianej Benuszce, ale także wizytę w naprawdę świetnej "lisiej" utulni (Útulňa Líška), dlatego szkoda było mi go zupełnie na blogu pomijać. Z racji jednak jego ograniczonej długości i dosyć marnych widoków postanowiłem umieścić go w kategorii "Pocztówka z...", w której do tej pory dzieliłem się zapowiedziami...

Nie przedłużając - zapraszam do krótkiej galerii z tamtego wyjazdu: 

Widok na Benuszkę (Beňuška) z okolic Czertowicy (Čertovica) 

Droga stokowa z Czertowicy trawersująca Czertową Svadbę (Čertova svadba; 1463 m n.p.m.)

Popołudniowe przejaśnienia nad doliną Hronu. W tle chowający się w chmurach skraj Masywu Polany i Góry Weporskie

Liszka (Útulňa Líška) - super miejsce! Trochę ciasne, ale mega kameralne i świetnie wyposażone

Kolory o zachodzie słońca były wyjątkowo piękne! Dla nich również nie mogłem zaniechać pisania o tamtym wyjeździe 😅

W dole Brezno

Warunki dnia kolejnego. Widok w stronę centralnej części kralovoholskich Tatr

Nieco szersza perspektywa uwzględniająca także Dolinę Hronu. W bezchmurnych warunkach bez problemu zobaczylibyśmy stąd Kralovą Holę

Czasami na szczęście humory jednak dopisywały 😅

Benuszka w rzeczy samej okazała się być mocno porośniętą górą z ograniczonymi widokami

Tu i tam udało się jednak uszczknąć trochę widoków na część kralovoholską...

...A gdzieniegdzie także i część dziumbierską. Choć duża jej część chowała się w chmurach 😏


KOMENTARZE

0 comments:

Prześlij komentarz

Back
to top